Na Babinach jezdzi zawsze dwoch kolesi - jeden mech i jeden instruktor. Mechowie sa wporzo bo juz z nimi gadalem, zazwyczaj problem jest z instruktorami (nie wiem ilu ich jezdzi ale nie trafilem jeszcze na MK friendly)... Odmienne doswiadczenia mam z instruktorami Warszawskimi i z innych regionow wiec jest to dla mnie dziwne co Ci ludzie czynia...
Przesłany przez Guest w nie, 20 cze 2004, 14:28:49
gtakiller@wp.pl
Niech szlak trafi ich wszystkich! Starej daty był?
Przesłany przez Guest w nie, 20 cze 2004, 13:53:46
gtakiller@wp.pl
Aha :)
Przesłany przez Guest w nie, 20 cze 2004, 13:51:48
Iwan
Właśnie nie :-( Był dosyć niemiły
Przesłany przez Guest w nie, 20 cze 2004, 07:48:04
Iwan
Nope ;-)
Wystarczyło przykucnąć
Przesłany przez Guest w nie, 20 cze 2004, 07:47:27
gtakiller@wp.pl
A chociaż kulturalnie odmówił?
Przesłany przez Guest w sob, 19 cze 2004, 23:31:04
gtakiller@wp.pl
Czy robiąc to zdjęcie leżałeś na ziemi?
Przesłany przez Guest w sob, 19 cze 2004, 23:18:01